Zmiana pseudonimu wzięła się z pomysłu kilku osób, musimy zastąpić "Kruhego", ponieważ istnieje już taka ksywa i często jesteśmy myleni. Miłego słuchania! :)
Patrol Turystyczny "Leśne Jastrzębie" to patrol wykonujący znak służby turystyce z 1 Strzeleckiego Szczepu "Czarna Jedynka" im. Cichociemnych, w skład którego wchodzą: Paulina Janas, Kamil Wójcicki, Bartosz Minkiewicz, Maurycy Proszowski.
Prod. LionRiddims
Tekst:
Ref. Jestem w Strzelcach i nie obchodzi mnie już reszta,
A szczęścia przedsmak drzemie we mnie, gdy się przemieszczam
Po ulicach i zachwyca mnie piękny ten świat.
Strzelce Krajeńskie, podróż enta do tego miejsca. (x2)
6 rano, otwieram oczy, muszę się ruszyć,
Muszę wstać, zobaczyć dzisiejszy plan podróży.
Dzień dobrze mi wróży, herbata z wyciągiem z róży dobrze mi służy.
Na niebie pogoda lekko się chmurzy.
Zapach po burzy zachęca mnie do działania,
Na nogi buty, słuchawki na uszy, coś do ubrania,
Coś do zjedzenia kupię w biegu, bo czas pogania.
Wychodzę na miasto, Strzelce witam od rana.
Idę zobaczyć mur z kamieni, fortyfikacje,
Co ponoć bronił miasta, gdy miało złą sytuację.
Po drodze baszta, Więzienna Baszta, brzmi trochę strasznie,
Lecz służyła dla bezpieczeństwa, poważnie,
I co jest ważne, spotkałem kilku ludzi z drewna,
Co stali obok muru trzymając gitary w rękach.
Grając na instrumentach, badali wzrokiem wszechświat,
Twardo stojąc na piętach, z membran bicie bębna, a!
Ref. Jestem w Strzelcach... (x2)
Wolno się poruszam, idę w stronę ratusza,
A tuż, tuż widzę wielki dom Jezusa,
Akurat nie mam chwili, by tam zalukać,
Bo jeszcze tyle mil, mili, przejdę w moich butach.
Zapukam do Bramy Młyńskiej, do Wieży Ciśnień pójdę,
Na moście obok jeziora zawieszę z połówką kłódkę.
Bardzo uroczy jest mój dzień, tu gdzie zastałem furtkę otwartą.
Od razu wszedłem, zobaczyłem światło.
Zachód słońca wskazuje teraz nową trasę,
Idę na rynek, harcerze dzielą się ze mną czasem.
Traktują jak rodzinę, śpiewają głośno jak mogą,
Są jakby jednym organizmem, jedną załogą.
Nogi mam po to, by iść i przemierzać więcej,
Nawijam nocą, daje wokalom wolną przestrzeń.
Tu każdy proton pragnie odwiedzić nowe miejsce,
A słów potok jest po to, by ułożyć się w refren.
Idę na festyn, powiedzmy chyba raczej biegnę,
Muszę być pierwszy i muszę zająć dobre miejsce.
Muzyka dudni, kolumny widać przed zakrętem,
A pan burmistrz podaje innym ludziom rękę.
I to jest piękne! Godzinę z ludźmi się bawiłem,
Dużo widziałem, dużo słyszałem, dużo zwiedziłem.
Nie żałuję, sobota na pewno posłuży,
Powrót do hotelu, herbata z wyciągiem z róży.
Ref. Jestem w Strzelcach... (x2)
Ещё видео!