Jest 29 czerwca 1968 roku. W opolskim amfiteatrze trwa koncert "Śpiewamy i tańczymy". Jedną z jego uczestniczek jest pochodząca z Sopotu Marianna Wróblewska.
Poprzedniego dnia 25-letnia piosenkarka zadebiutowała na festiwalu w koncercie "Polska pieśń i piosenka jazzowa", który odbył się w Szkole Muzycznej w Opolu. Nic dziwnego - dopiero co zwyciężyła na festiwalu "Jazz nad Odrą" we Wrocławiu.
Udział w konkursie ma być przedłużeniem dobrej passy artystki. Śpiewa piosenkę "Czemu nie chcesz mi się przyśnić?" ze słowami Jadwigi Urbanowicz do muzyki Feliksa Nowaka. Całość zaaranżował Andrzej Mundkowski. Jak na rasową jazzmankę przystało, gdy Wróblewska zapomina tekstu piosenki, zaczyna improwizować.
W kolejnych latach piosenkarka jeszcze kilkakrotnie wystąpi w Opolu, jednak jurorzy nie zwrócą uwagi na jej muzyczne propozycje.
Dziś, mimo 79 lat, artystka wciąż jest w znakomitej formie, o czym mogą się przekonać uczestnicy jej koncertów.
Ещё видео!