🔴 Link do oblokowania zniżek i przywilejów: [ Ссылка ]
🟢 Odwiedź naszą stronę: [ Ссылка ]
🔴 ZNIŻKA BLACK FRIDAY! Otrzymaj 40% ZNIŻKI na Ekskluzywne Strategiczne Spostrzeżenia JUŻ TERAZ: [ Ссылка ]
Dziś pojawiło się wiele ważnych informacji z kierunku Czasiw Jar.
Tutaj bitwa o główną ukraińską twierdzę przybrała dramatyczny obrót, gdy siły rosyjskie zintensyfikowały wysiłki w celu ustanowienia przyczółka na lewym brzegu kanału.
To, co Rosjanie początkowo uważali za udany przełom, szybko przerodziło się w chaos, z niszczycielskimi konsekwencjami dla ich oddziałów i zmechanizowanych grup szturmowych.
Po trzymiesięcznej kampanii siły rosyjskie utworzyły wąski przyczółek na zachodnim brzegu kanału w Czasiw Jar niedaleko Kalyniwki.
Po zdobyciu kontroli nad większością Kałyniwki i zabezpieczeniu północnej flanki, przeszli do drugiej fazy swojego planu bitwy.
Kałyniwka oferowała siłom rosyjskim kilka przewag taktycznych, w tym przeprawę przez kanał, lokalne domy i pobliski las.
Przeprawa przez kanał pozwoliła im na rozmieszczenie oddziałów w poprzek kanału z przynajmniej pewną szansą na przetrwanie, unikając całkowicie samobójczych ataków przez kanał w obrębie Czasiw Jaru.
Ocalała piechota mogła również ukrywać się w domach i lasach, gromadząc rezerwy na wypadek planowanych ataków falowych.
Po setkach ataków na przestrzeni miesięcy, rosyjscy szturmowcy wykorzystali pozycje leśne do rozpoczęcia ataków od północy w kierunku dzielnicy Żółtniewskiego w Czasiw Jarze.
Artyleria i wsparcie lotnicze próbowały zmiękczyć ukraińskie pozycje, redukując znaczną część dzielnicy mieszkalnej do ruin.
Jednak szturmowcy nadal musieli pokonać pieszo 500-metrowy otwarty teren, pozostawiając ich narażonych na ukraińskie drony i artylerię.
Warunki te doprowadziły do bardzo wyczerpujących ataków, w których wiele rosyjskich fal poniosło ciężkie straty, często nie przeżywając.
Siły ukraińskie w tym rejonie uznały, że jest to logiczna trasa rosyjskiego ataku, będąca jedyną drogą do uderzenia na dystrykt Żółtniewskiego.
Skupili ogień artyleryjski i nadzór dronów na polach, jednocześnie rozrzucając miny lądowe.
Stworzyło to śmiercionośną strefę śmierci, w której duże grupy rosyjskich szturmowców zostały zniszczone podczas ataków, drastycznie zmniejszając ich przeżywalność i pozwalając tylko nielicznym dotrzeć do zrujnowanej dzielnicy Czasiw Jar.
Rosyjskie dowództwo przypuściło falę szturmów na otwartym terenie, pozwalając ocalałym na przegrupowanie się na obrzeżach miasta w celu przeprowadzenia bardziej zorganizowanych ataków.
Grupy te atakowały dzielnicę mieszkalną, składającą się z jednopiętrowych domów, i były wspierane przez rosyjskie pozycje w wieżowcach dzielnicy Kanał, które zapewniały kontrolę ognia i dobrą widoczność ukraińskich pozycji.
Połączenie kontroli ognia z wieżowców, nieustannych ataków falowych i nalotów zmusiło ukraińskich bojowników w dzielnicy Żółtniewskiego do wycofania się nieco na zachód, ponieważ ich pozycje stawały się coraz bardziej ryzykowne i oferowały niewielką przewagę taktyczną.
Pomimo ustanowienia obecności w pobliżu kanału, siły rosyjskie stanęły przed poważnymi wyzwaniami logistycznymi.
Naloty zniszczyły znaczną część lokalnej infrastruktury, zmuszając żołnierzy do polegania na piwnicach, które nie oferowały odpowiednich pozycji strzeleckich.
Zniszczenie jedynego mostu drogowego łączącego siły rosyjskie przez kanał dodatkowo pogorszyło sytuację, uniemożliwiając dostawy zaopatrzenia.
Jakiekolwiek wsparcie logistyczne musiało przechodzić przez tę samą strefę rażenia kontrolowaną przez ukraińską artylerię i drony.
Ponadto ukraińskie drony utrzymywały kontrolę ogniową nad rosyjskimi pozycjami, eliminując wszelkie siły próbujące wejść lub wyjść z piwnic, podczas gdy artyleria dodatkowo je tłumiła.
Rosyjscy dowódcy przeoczyli kwestie logistyczne, błędnie zakładając, że siły rosyjskie w piwnicach zburzonej dzielnicy mieszkalnej zabezpieczyły obszar i że zmechanizowane szturmy mogą ruszyć w kierunku centrum miasta.
Kolumna siedmiu BMD-4, przewożąca pięćdziesięciu żołnierzy z wyspecjalizowanych jednostek powietrznodesantowych, została rozmieszczona wzdłuż nasypu kolejowego i pobliskiego mostu na północ od zdobytej dzielnicy Żółtniewskiego.
Szybko jednak znaleźli się w ukraińskiej strefie rażenia, gdzie ukraińskie ataki zniszczyły całą kolumnę.
Miny lądowe umieszczone przez Ukraińców zniszczyły wiele pojazdów, powodując panikę i zmuszając inne do zatrzymania się, co uczyniło je jeszcze łatwiejszymi celami.
Ukraińskie drony FPV zaatakowały następnie nacierające resztki, wspierane przez artylerię, a cała rosyjska kolumna została zniszczona, zanim dotarła do przyczółka, który uważali za bezpieczny.
