Z relacji świadków wynika, że mieszkająca w bloku socjalnym przy ul. Grunwaldzkiej kobieta zabarykadowała się w mieszkaniu, które prawdopodobnie sama podpaliła.
Przed godz. 15.00 sąsiedzi poczuli swąd.
- Zdążyłam tylko dzieci przegonić na zewnątrz i zadzwoniłam po pomoc – opowiada mieszkająca na drugim piętrze sąsiadka.
To właśnie tam rozgrywały się dramatyczne sceny. Strażacy zastali w mieszkaniu poprzewracane sprzęty, jakby ktoś barykadował nimi drzwi. Wewnątrz znajdowała się kobieta. Pogotowie ratunkowe zabrało ja do szpitala. 50 mieszkańców bloku ewakuowano na zewnątrz.
W całym budynku unosił się gryzący dym.
Ещё видео!