Gdyby premierowi umknęło, jest 22 lipca tego roku. Mateusz Morawiecki wchodzi na mównicę, równa z ziemią opozycję i Putina - wszak działają razem.
Od marca płyną te statki, a ten zbiorniki z gazem na 100 a nawet więcej procent są zapełniony.
Pani marszałek Witek już chce przerwać, ale "Jeszcze"? Pan premier mówi. Opowiada.
Dwa dni temu przyznał: rząd wiedział, że zabraknie 3-4 mln ton węgla.
Źródło: Sejm
Ещё видео!