Wybory we Francji przyniosły skomplikowany obraz polityczny, gdzie żadna z głównych sił politycznych nie osiągnęła jednoznacznego zwycięstwa. Narodowcy, lewica, ani prezydent Macron nie mogą mówić o pełnym sukcesie. Sytuacja ta prowadzi do licznych komentarzy i analiz, które próbują zrozumieć przyszłe kierunki polityczne Francji. W rozmowie z prof. Małgorzatą Molędą-Zdziech, politolożką i kierownikiem Katedry Studiów Politycznych SGH, Szymon Glonek omawia kluczowe aspekty powyborczego krajobrazu politycznego we Francji.
Republika kontra skrajna prawica
Prof. Molęda-Zdziech zauważa, że decyzja prezydenta Macrona o przyspieszonych wyborach była ryzykowna, ale ostatecznie przyniosła sukces dla idei republikańskich. Taktyka Macrona, skierowana przeciwko skrajnej prawicy, zdołała zmobilizować elektorat i zatrzymać front narodowy Marine Le Pen. Strach przed skrajną prawicą spowodował, że w wyniku drugiej tury wyborów Front Narodowy znalazł się na trzecim miejscu, a pierwsze miejsce zajął Nowy Front Ludowy.
Jednakże, budowa rządu bez udziału radykalnej lewicy, reprezentowanej przez Jean-Luc Mélenchona, staje się problematyczna. Polityka Mélenchona, w tym brak poparcia dla Ukrainy w konflikcie z Rosją, kontrastuje z pro-ukraińskim stanowiskiem Macrona.
Takticzne zagrania i przyszłość Macrona
Nowy Front Ludowy okazał się zabiegiem taktycznym, mającym na celu przeciwdziałanie skrajnej prawicy. Nawiązanie do historycznego Frontu Ludowego z lat 30. miało mobilizować wyborców poprzez historyczne skojarzenia ze zwycięstwem nad faszyzmem. Jednakże, front ten jest zlepkiem różnych partii od komunistycznych po ekologiczne, co stawia pod znakiem zapytania jego spójność.
Macron a koalicje
Macron, nauczony rządzić bez większości w Zgromadzeniu Narodowym, może próbować budować większość poprzez kompromisy. Rządy koalicyjne są w Europie normą, co sugeruje, że Francja może iść w tym kierunku. System semi-prezydencki daje Macronowi dużą władzę, w tym mianowanie premiera, co może pozwolić mu na stabilizację sytuacji politycznej.
Ещё видео!