Jules Verne napisał ponad pięćdziesiąt powieści zajmując drugie miejsce w rankingu najczęściej tłumaczonych autorów, zaraz po Agathcie Christie, a wpływ tych dzieł na kolejne pokolenia jest bezsprzeczny. Przedstawionymi przez niego pomysłami inspirował się między innymi Konstantin Ciołkowski, rosyjski pionier inżynierii rakietowej i ojciec lotów kosmicznych. Za geniusza uważał go Dmitrij Mendelejew, zaś słynny badacz oceanicznych głębin, Jacques Cousteau, wielokrotnie powoływał się na jego dzieła. Nie można też zapomnieć o wpływie jaki wywarł na polską literaturę science fiction, której współczesnym ojcem był Jerzy Żuławski, autor „Trylogii Księżycowej”.
Twórca przygód Kapitana Nemo i Robura Zdobywcy głęboko wierzył, że przyszłe osiągnięcia nauki oraz ludzka determinacja w zdobywania wiedzy pozwolą dokonać niezwykłych rzeczy. Postęp techniczny, jaki dokonywał się na jego oczach, sprzyjał takim oczekiwaniom. Nie wydarzyły się też jeszcze światowe wojny, które pokazały niszczycielski potencjał nowych wynalazków. Pisarz mógł zatem spoglądać w przyszłość z naiwną nadzieją, że ludzie będą wykorzystywać swoje osiągnięcia przede wszystkim w szlachetnych celach.
Czy jednak możemy nazywać Czarodzieja z Nantes pisarzem science fiction? Próbę odpowiedzi na to pytanie podejmuje dr Krzysztof Czubaszek, prezes Polskiego Towarzystwa Juliusza Verne’a.
__________
Kongres Futurologiczny 2021 / Blok Kultury / Klaster Literatury
Ещё видео!