Prawie 5 promili alkoholu w organizmie miała ciężarna kobieta która została hospitalizowana wczoraj 14 maja w tomaszowskim szpitalu.
Kobieta zostało przywieziona karetką do szpitala około godziny 12:00 po tym jak zasłabła przed sklepem monopolowym.
Stan upojenia zagrażał życiu i zdrowiu kobiety jak i jej nienarodzonego dziecka.
Lekarze podjęli decyzję o cesarskim cięciu na dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu chłopca.
Około godziny 16:30 lekarz tomaszowskiego szpitala poinformował policję o przyjęciu na oddział pijanej ciężarnej.
Policjanci w trakcie swoich czynności przeprowadzili test na obecność alkoholu we krwi. Około 5 godzin po hospitalizacji kobieta miała jeszcze 2,6 promila w organizmie.
Jeśli śledczy jako kwalifikację czynu przyjmą spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, kobiecie może grozić nawet pięć lat więzienia - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji.
O zdarzeniu informuje już większość ogólnopolskich mediów.
Czy kobieta poszła do sklepu przed którym zasłabła w celu nabycie kolejnej porcji alkoholu, czy w trakcie jego spożywania była sama i czy nikt ze środowiska i rodziny nie wiedział o jej problemach.
Niebawem z pewnością poznamy więcej szczegółów bulwersującej sprawy.
Ещё видео!