Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
[ Ссылка ]
Rząd przyjął uchwałę zakładającą, iż wadliwe werdykty Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego będą publikowane ze specjalnym przypisem. To reakcja na działania utworzonej w Sądzie Najwyższym przez PiS i obsadzonej jego nominatami Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Chodzi o uznanie przez nią skargi tej partii na uchwałę PKW odbierającą Prawu i Sprawiedliwości dziesiątki milionów złotych z budżetu państwa w związku z ujawnionymi przypadkami nielegalnego finansowania kampanii wyborczej ze środków publicznych. PKW odroczyła rozpatrzenie werdyktu Izby Kontroli Nadzwyczajnej do czasu, aż wątpliwości co do jej niekonstytucyjnego charakteru nie zostaną rozstrzygnięte drogą ustawy. Minister finansów konsekwentnie wstrzymuje wypłatę środków z budżetu, jakich domaga się PiS, kwestionujące uchwałę PKW.
"Przyjęliśmy uchwałę rządu, ona dotyczy wprost kwestii werdyktów Sądu Najwyższego w Polsce, Trybunału Konstytucyjnego, (...). Dużo czasu zabrało nam dokładne zanalizowanie, co robić z werdyktami Sądu Najwyższego. Szczególnie wtedy, kiedy w Sądzie Najwyższym orzekają ci, którzy według polskiego prawa, konstytucji nie powinni tam zasiadać" - poinformował premier Donald Tusk.
"Publikacje werdyktów Sądu Najwyższego będą opatrzone - zawsze wtedy, kiedy one są wadliwe z punktu widzenia konstytucji, polskiego prawa - przypisem, tak aby każdy, kto będzie czytelnikiem tej publikacji, wiedział, że - zgodnie z uchwałą Sejmu, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny, zgodnie z uchwałą rządu, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy - że ta sytuacja, instytucje lub ich werdykty są wadliwe z punktu widzenia państwa polskiego" - dodał szef rządu.
Tymczasem politycy partii Jarosława Kaczyńskiego zarzucają Państwowej Komisji Wyborczej upolitycznienie, jakby zapominając, że sami do niego doprowadzili, zmieniając zasady wyboru jej członków. Ponadto twierdzą, że orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej jest dla PKW wiążące, zaś kwestionowanie legalności samej Izby może mieć konsekwencje dla ważności nadchodzących wyborów prezydenckich.
Więcej w reportażu "Faktów o 16" i w komentarzu Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.
