Swego czasu Wojtek Strózik, autor podcastu Rozwój Osobisty Dla Każdego określił mnie mianem Pierwszego wroga trybu przypuszczające w RP.
Faktycznie - uważam to za zbędny wynalazek językowy, który w sprzedaży bardziej przeszkadza niż pomaga.
A co Ty sądzisz na temat form "chciałbym"/"mógłbym" w sprzedaży? Daj znać w komentarzu.
Link do wywiadu w podcaście Wojtka: [ Ссылка ]
@Dobra_sprzedaz
__________________
Dowiedz się więcej na:
Moja strona [ Ссылка ]
Podcast 🎙 Dobra Sprzedaż: [ Ссылка ]
Mój profil na LinkedIn: [ Ссылка ]
____________________
Źródło wiedzy, umiejętności, nowoczesnych metod pracy. Tutaj dostaniesz informacje na temat tego, jak "uczłowieczyć" sprzedaż, czym "światoposzerzacz" i co sprawia, że tak ważny jest "klientocentryzm".
Nowoczesne podejście do relacji biznesowych. Innowacyjne podejście do sprzedaży. Wszystko w zgodzie z naszą ulubioną zasadą: Rób to samo co inni, inaczej niż inni!
____________
Co można zrobić mając 197.30 zł?
Najpierw to, co można kupić:
• 4 markery za 16 zł
• Bilet na trasie Wyrzysk – Bydgoszcz i powrotny
(wtedy bilet w jedną stronę kosztował niecałe 10 zł)
A co można ostatecznie zrobić mając tak zawrotny budżet?
Założyć biznes i rozkręcić go na tyle, żeby przetrwał ponad 10 lat.
Tak, dokładnie tak jak czytasz. Tyle wynosił budżet początkowy, z którym rejestrowałem działalność.
Dalej było już tylko ciekawiej...
Stwierdziłem, że gram na dwa uda: albo się nie uda, albo się uda. Co się stało z resztą kwoty? Cóż, zainwestowałem. Zainwestowałem w proces pozyskiwania klientów. A dokładniej:w herbatę. Z resztą pieniędzy stanąłem na rynku w Bydgoszczy i zacząłem zaczepiać ludzi prawdopodobnie podobnych do Ciebie, pytając ich, czy prowadzą firmy lub zarządzają zespołem sprzedażowym. Kiedy ktoś w końcu odpowiedział mi: „tak, prowadzę biznes/zarządzam zespołem”, odpowiadałem, że zapraszam na herbatę, bo właśnie otworzyłem swoją firmę
i szukam pierwszego klienta.
Tak pozyskałem swojego pierwszego zleceniodawcę, który stwierdził, że jeśli jestem na tyle zdolny, szalony, kreatywny i odważny, żeby tak szukać klientów, to on chce, żeby jego ludzie też tak robili.
Dziś prowadzę dwie firmy, wciąż sprzedaję i uczę sprzedaży oraz tego, co z nią powiązane. Sprzedaję inaczej, bo są inne możliwości. Jednocześnie dalej kreatywnie, nietuzinkowo, wykorzystując różnorodne dostępne narzędzia, których wciąż poszukuję. Bo dobry sprzedawca jest jak dobry budowlaniec, który dopasowuje narzędzie do pracy, którą ma wykonać i efektu, jaki ma osiągnąć – nigdy odwrotnie. Tak projektuję
i uczę sprzedaży. Szukam takiego sposobu, który okaże się najskuteczniejszy dla Ciebie – klienta. Twój biznes ma swoją specyfikę,
a zadaniem trenera jest znaleźć najlepsze rozwiązanie na dobrą sprzedaż, które się u Ciebie sprawdzi i pomoc w jego implementacji poprzez doradztwo, szkolenia. I takie rozwiązania tu znajdziesz.
Jeśli to przekonuje Cię do tego, by iść dalej i zobaczyć, jakie możliwości są dostępne dla Ciebie, zapraszam. Będzie mi bardzo, jeśli zostaniesz moim gościem.
Witaj w świecie dobrej sprzedaży!
