Dwie poczciwe WSK 125 (trójki) gość przywiózł mi je, niby tylko do regulacji zapłonu, a usterek było więcej:
-stare paliwo praktycznie już nie palące się
-rozregulowany cieknący gaźnik
-za mały poziom paliwa w gaźniku
-skrzywiona oś przerywacza
-wypalone styki przerywacza
-krzywe zamocowanie cewek przez co ocierały o magneto
-przebicie na przewodzie wysokiego napięcia - tu jest ciekawostka, po wykręceniu świecy była ładna pełna iskra, po zakręceniu za stojanem byłą istna choinka, iskry przeskakiwały z przewodu na karter.

Niski poziom Paliwa obszedłem montując dyszę 100, oraz przechylając gaźnik nieco w prawo, Niestety na pływaku nie było możliwości dalszego zwiększenia poziomu paliwa.

Zapraszam do obejrzenia innych moich filmów!

свернуть