Wierni Michała Woźnicki są całkowicie jemu podporządkowani. Przynajmniej były salezjanin bardzo chce aby tak właśnie było. Widać to było zwłaszcza w czasie świąt Bożego Narodzenia. W tym roku bowiem w jego "kaplicy" w Baranowie odprawił im w tym czasie aż pięć swoich "mszy" św. A w nich trwające prawie godzinę "kazania".Tak aby nie mieli czasu dla siebie i swoich rodzin. Zresztą,ciągle im powtarzał aby nie spędzali wigilii z "poganami".
"Przegiął" pewnie dziś o poranku.Kiedy do p. Elżbiety zwrócił się ze słowami "pani żre jak pies". "Przegiął", bo po różańcu zaczął się z tych swoich słów (mętnie i długo jak to on) tłumaczyć. Jego wierni jego zdaniem mają zadbać o swoją "psyche".
Pytaj komu w pierwszej kolejności jest potrzebna konsultacja i leczenie psychiatryczne...
źródło: www.wobroniemszy.pl
Ещё видео!