www.cieplicki.pl
Sukcesja bez wątpienia ma kluczowe znaczenie w życiu zawodowym i prywatnym, wiąże się z nią to, kto oraz w jaki sposób i w jakim zakresie będzie naszym następcą w zakresie praw i obowiązków nas dotyczących. Zaplanowanie przekazania majątku z pokolenia na pokolenie jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem aniżeli pozostawienie tej kwestii ustawie, która nie wie nic o nas oraz o naszej branży, a jedynie bezdusznie realizuje swoje zapisy w zakresie tego, kto i w jakim udziale będzie po nas dziedziczyć. Sukcesję powinno się planować nie tylko na wypadek śmierci, ale także na wypadek skutków choroby lub wypadku uniemożliwiającego zarządzenie firmą lub podejmowania istotnych z punktu widzenia życia prywatnego i zawodowego decyzji.
Pojęcia „sukcesja” nie można ograniczać tylko do osób prowadzących działalność gospodarczą lub generalnie do osób związanych z biznesem. Plan co do tego, kto będzie naszym sukcesorem, powinny mieć przygotowane również osoby nieprowadzące biznesu, pozwoli to zminimalizować m.in. konflikty w gronie najbliższej rodziny oraz wpływ decyzji Sądu Rodzinnego na dysponowaniem naszym majątkiem.
Na temat sukcesji należy spojrzeć w kilku płaszczyznach:
- z punktu widzenia przepisów prawa cywilnego i handlowego (m.in. kto w ogóle może dziedziczyć oraz w jaki sposób skutecznie urzeczywistnić naszą wolę);
- z punktu widzenia finansów (m.in. jak zabezpieczyć środki potrzebne na dokonanie stosownych spłat lub dopłat pomiędzy spadkobiercami, ewentualnie - w jaki sposób zabezpieczyć płynność działalności gospodarczej na wypadek sporu o majątek spadkowy);
- z punktu widzenia prawa podatkowego (m.in. w jakim zakresie możemy zminimalizować obciążenia publicznoprawne związane z dziedziczeniem i dysponowaniem majątkiem zmarłego po jego śmierci);
- z punktu widzenia relacji międzyludzkich (m.in. jak dokonać wyboru osoby kompetentnej do dalszego prowadzenia działalności lub kogo ustanowić wykonawcą testamentu celem zatrzymania ewentualnej eskalacji konfliktu pomiędzy spadkobiercami).
Dobrym przykładem obrazującym potrzebę zaplanowania jest historia mieszkania, które położone było w mieście uniwersyteckim przy jednej z głównych ulic. Mieszkanie znajdowało się blisko uczelni oraz głównego węzła komunikacyjnego. Właściciel lokalu zmarł, pozostawiając do dziedziczenia nieruchomość swoim dzieciom, zgodnemu do tej pory rodzeństwu. Gdy były już właściciel lokalu żył, to rodzeństwo doskonale dogadywało się i nigdy nie było między nimi żadnych poważniejszych nieporozumień. Zawsze myśleli podobnie i teoretycznie podobnie powinno być i tym razem. Spadkobiercy jednak mieli różne wizje co do przyszłości lokalu. Pierwszy z rodzeństwa stwierdził, że mieszkanie jest na tyle duże, że można je podzielić na większą ilość pokoi i przeznaczyć na wynajem. Drugi stwierdził, że to jest absolutnie nie do pomyślenia, ponieważ chciałby, aby jego dzieci zamieszkały w tym mieszkaniu, ponieważ znajduje się ono tuż obok uczelni, na której będą studiować, a zmarły dziadek dawno im to obiecał. Trzeci z braci kategorycznie nie zgodził się z poprzednikami, twierdząc, że mieszkanie trzeba od razu sprzedać i podzielić się pieniędzmi po równo. W ten oto sposób brak testamentu sprawił, że dotychczas zgodne rodzeństwo na lata utknęło w sporach.
Strach pomyśleć, co wydarzyłoby się w powyższej sytuacji, gdybyśmy dodali do tego, że mieszkanie obciążone jest kredytem hipotecznym. Ewentualnie, co by się wydarzyło, gdyby spadkobiercami były również małoletnie dzieci.
Dlatego warto się zastanowić, czy możemy sobie pozwolić na pozostawienie sukcesji „w rękach” wyłącznie kodeksu cywilnego.
Jeżeli potrzebujesz pomocy w tym zakresie – wypełnij proszę formularz kontaktowy znajdujący się na www.cieplicki.pl
Ещё видео!