Felicjan Andrzejczak zrobił błyskawiczną lecz krótką karierę. W latach 1982-84 był frontmanem Budki Suflera, zastępując mającego problem z głosem Romualda Czystawa. Dzięki temu polska muzyka rockowa otrzymała trzy wielkie przeboje - "Noc Komety", "Czas Ołowiu" oraz legendarną "Jolkę".
Mało kto jednak wie, że poza wszystkim znanym wersjom "Jolki" i "Czasu Ołowiu" z płyty "1974-84", wcześniej nagrane zostały wersje demo lub radiowe, jak kto woli. I o ile radiowa "Jolka" jest jeszcze w miarę kojarzona (została ona wykorzystana w teledysku), to "Czas Ołowiu" w takiej wersji jest niemal niedostępny. Raz został wydany na składance kompaktowej Phonexu... ale to wszystko.
W każdym razie, co sądzę o tej wersji? Jestem chyba skłonny powiedzieć, że wolę ją od ostatecznej wersji z "Helikoptera". Mam wrażenie, że tworzy chłodniejszy i bardziej autentyczny klimat, niż nagranie finalne...
Ещё видео!