Wschód Polski jest magiczny, dziki i tajemniczy.
Znajdziecie tu to, co oryginalne, niepowtarzalne i naprawdę niesamowite. Jezioro Tobellus Mały, leżące niedaleko osławionych wiaduktów w Stańczykach -niewielkiej wsi usytuowanej na północy Mazur.
Większość Polaków kojarzy ją z fragmentami nieczynnej infrastruktury kolejowej, zbudowanej w drugim dziesięcioleciu XX wieku.
Wysokie, pięcioprzęsłowe mosty stanowiły część trasy łączącej Gołdap z Żytkejmami.
Pikanterii temu miejscu dodaje też, podawana przez niektóre źródła, wieść o tym, że podobno tym mostem przewożono materiały potrzebne do budowy kwatery Hitlera w Wilczym Szańcu.
Tak jak historia jeziora Tobellus, które pewnego dnia zniknęło.
Dosłownie 31 maja 1926 roku, podczas burzy z gradobiciem, znienacka nastąpiła eksplozja, w wyniku której w powietrze wzbiły się dość znaczne ilości błota. Gdy opadło, przykryło powierzchnię jeziora na tyle szczelnie, że woda zniknęła pod jego powierzchnią. Z czasem błoto opadło i jezioro pojawiło się na nowo, jednak zajęło to długie miesiące.
Naukowcy tłumaczą to zjawisko wybuchem gazu błotnego, który eksplodował pod wpływem pioruna bądź też nagłego spadku ciśnienia.
Stańczyki niewątpliwie są miejscem godnym odwiedzenia.
Już sama podróż autem wśród polodowcowych krajobrazów Suwalszczyzny jest ogromną przyjemnością.
Ещё видео!