Mniej więcej co roku, gdy robiło się chłodniej po odpaleniu zimnego silnika i przejściu na lpg pojawiał się objaw „wypadających” cylindrów, lub gaśnięcia silnika - jeżeli było to na postoju. Po wizycie w serwisie lpg i przeczyszczeniu przez nich wtrysków (bez demontażu z auta) był spokój na rok, ale zdarzyło się wrócić z problemem do poprawki po 3 dniach lub kilku miesiącach. Przy jednej z poprawek miałem okazję zobaczyć, że meches pryska czymś jak wd40 do wężyków zasilających wtryski. Też tak zrobiłem przy kolejnej potrzebie, ale efekt był krótkotrwały. Więc:
0. Wykręciłem wtryski z samochodu (najgorsze było zadzieranie wężyków łączących wtryski z kolektorem - większość popękała, na szczęście tam jest podciśnienie więc uchodzić nic nie będzie, zlecę wymianę przy najbliższym serwisie - wymianie filtrów)
1. Pozyskałem zbiornik spryskiwaczy z pompką, przekaźnik czasowy i zwykły (wtryski pobierają dużo prądu), akumulatory 12v (polecam użyć zwykły samochodowy) + ładowarka/prostownik, trochę wężyków i złączek pneumatycznych pasujących do wtrysków i pompki
2. Połączyłem układ, żeby działał samodzielnie po uruchomieniu
3. Zalałem naftą oświetleniową ok 0,5L
4. Odpaliłem na 5 sesji po 5-10 minut z ok 20 minutowymi przerwami (na odmoczenie)
5. Zamontowałem spowrotem do auta, bez żadnego płukania, suszenia, od razu odpaliłem silnik i pojechałem.
Efekt: nie wiem kiedy przełącza się na lpg, do tego samochód jest chyba trochę żwawszy. Pali tyle samo. Efekt trwa póki co od miesiąca i ok 1t km.
Dodam jeszcze, że:
- hałas / klekot na filmie pochodzi od przekaźników, wtryski keihin cichutko cykają (nie to co włoskie i polskie klepaczki, jakie funkcjonują, już 3 komplet przez 100 k km w innym aucie)
- wtryski są zasilane naftą od tyłu, aby ew. zabrudzenia wróciły drogą, którą przyszły
- przewężenie na wężyku zasilającym pełniło funkcję zatrzymania szmatki wsadzonej do grubszej rurki jako filtr (planowałem zastosowanie filterka paliwa, ale nie zdążyłem go kupić). Wyjąłem tą szmatkę po 2 sesjach, bo nie było żadnych drobinek w nafcie, a bardzo dławiła przepływ
- wtryski mają 13 lat i przebieg ok 200-250 kkm (osobiście zrobiłem ok 140 kkm przez 6lat), Reduktor miał wymienione bebechy jakieś 30 kkm temu
Ещё видео!