W styczniu tego roku mija 130 lat od założenia Zgromadzenia Sióstr Albertynek, posługujących ubogim założonego przez św. brata Alberta Chmielowskiego. We Lwowie kilka lat po powstaniu zgromadzenia brat Albert zakładał przytuliska
Siostry albertynki przybyły do Lwowa ponad trzy lata temu. Obecnie dwie siostry angażują się w pracę charytatywną w domach prywatnych, a jedna pomaga w kuchni Caritas -Spes. Pod koniec ubiegłego roku siostry rozpoczęły budowę przytuliska dla kobiet bezdomnych i matek samotnie wychowujących
Schronisko powstaje jedynie z datków. Dlatego Siostry albertynki liczą na ofiarność ludzi dobrej woli.
Pani Stefania ma ponad 90 lat i nie wstaje z łóżka . Mimo trudności, choroby i skromnych warunków ,w których żyje, jest bardzo pogodna. Zawsze z utęsknieniem czeka na siostry.
Albertynki opiekują się również panią Anną, której niedawno amputowano nogę. Teraz jej cel to nauczyć się ponownie chodzić . Potrzebna jest dobra proteza, o którą starają się siostry.
Schroniska we Lwowie powstały w pierwszych latach istnienia zgromadzeń założonych przez św. Brata Alberta Chmielowskiego. Jednym z takich miejsc były osobne ośrodki dla mężczyzn, kobiet i sierot przy ulicy Złotej . Budynek , gdzie od 1896 roku do 1945 pracowały Albertynki nie zachował się. W tym miejscu dziś znajduje się akademik, wybudowany po II wojnie światowej.
Zarówno bracia jak i siostry musieli opuścić Lwów z transportem ludności polskiej w maju 1945 roku. Wrócili do miasta po ponad 70-ciu latach. Liczba potrzebujących na Ukrainie jest ogromna, a miejsc dla ludzi bezdomnych i ubogich wciąż jest za mało.
Ещё видео!