Banki centralne kupiły największą w historii ilość złota. Najnowsza transakcja NBP dotyczy zakupu 15 ton złota.
W 2022 r. 83 największe banki centralne, ujawniające taki dane, kupiły 1 136 ton złota. Pierwszy kwartał br. też rozpoczął się bardzo mocno.
- Widać, że banki centralne obawiają się recesji i stóp inflacji pozostających na wysokich poziomach, co oznacza problem z większym dostępem do globalnego rynku finansowego – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Za te zwiększone zakupy odpowiadają rynki wschodzące takich krajów, jak Chiny, Indie czy Turcja.
Największe zasoby złota ma Fed, a w dalszej kolejności banki centralne Niemiec, Włoch, Francji i Rosji.
Banki centralne kupują rekordowe ilości złota, choć jest ono wyjątkowo drogie. Maksymalna cena z ostatnich 52 tygodni przekroczyła 2 000 USD za uncję.
- Kupowanie złota przez banki centralne jest częścią strategii dywersyfikacji ryzyka – komentuje ekspert XTB. – Tak postępują też banki centralne, które oczekują osłabienia swojej lokalnej waluty, a może tak być w przypadku tureckiej liry, indyjskiej rupii i rosyjskiego rubla.
Prezes NBP zapowiedział, że chciałby zwiększyć zapasy złota do 230 ton, z takimi zapasami NBP byłby 23 bankiem na świecie.
Podejście do rynku złota ze strony inwestorów indywidualnych może bardzo różnić się od trendu wyznaczanego przez banki centralne. Dla polskich inwestorów bardzo istotne okazało się wzmocnienie złotego.
- Jeżeli ktoś kupował złoto we wrześniu i październiku minionego roku, to w perspektywie dolarowej osiągnął 18% stopę zwrotu, jednak po uwzględnieniu kursu złotego wobec dolara taka inwestycja była nieopłacalna – wyjaśnia M.Stajniak z XTB. – Natomiast zakupy złota w wykonaniu NBP nie miały wpływu na kurs złotego.
Ещё видео!