SportLiga.PL Pierwsza runda Play-off Warszawskiej Ligi Sportu za nami. W parach walczących o miejsca 1-4 zmierzyły się Promil z Kamszotami oraz Gloria Victis z Random Team. Pierwszy mecz pokazał, która grupa była mocniejsza. Kamszoty pewnie pokonali Promil 7:2. Mimo, że do przerwy prowadził zaledwie 2:1 i wydawać się mogło, że druga połowa jest wielką niewiadomą, to goście byli mocno zdeterminowani, by wygrać ten mecz. Kamszoty zdecydowanie zasługują na pochwałę, za bardzo drużynową grę. Widać to po strzelcach bramek, bo siedem goli przypadło pięciu zawodnikom. Nikt się bardzo nie wyróżniał, to był po prostu kolektyw. Drugi mecz, pomiędzy Glorią Victis i Random Team nie odbył się z powodu niestawienia się tej drugiej ekipy w składzie pozwalającym przystąpić do meczu. O mistrzostwo zimowej edycji ligi szóstek będą więc walczyć Kamszoty i Gloria Victis. O ostatnie miejsce na pudle zmierzą się Promil oraz Random Team.
O miejsca 5-8 walczą drużyny FC.Grochów.VitaSport, która trafiła na FC Melange, oraz Unicef Team, który podejmował Lamico. Oba mecze były bardzo wyrównane, o czym świadczą wyniki. FC.Grochów.VitaSport do przerwy prowadzili jedną bramkę, i wszystko mogło się wydarzyć. Śmiało można stwierdzić, że swojej drużynie szyki pokrzyżował Robert Goliński (FC Melange), który obejrzał czerwony kartonik. Absencję zawodnika wykorzystali gospodarze i wygrali spotkanie 6:5. Bardzo ciekawym meczem było spotkanie Lamico z Unicef Team. Widać było, że to bardzo zbliżone umiejętnościami ekipy. Do przerwy wynik 3:3 w pełni odzwierciedlał przebieg spotkania. W bardzo dobrej formie byli Paweł Pająk (Unicef) oraz Paweł Grzelec (Lamico), którzy tego dnia mieli porządnie wyregulowane celowniki. Ostatecznie, po zaciętym meczu w konkursie rzutów karnych wygrało Lamico. O miejsca 5 i 6 walczyć będą FC.Grochów.VitaSport i Lamico, natomiast Unicef i FC Melange pozostaną miejsca 7 i 8.
Ostatnie mecze fazy play-off na sztucznej trawie pod balonem, gwarantujące miejsca 9-12 to spotkania pomiędzy AC Pajace i Walecznymi oraz Zacnym Poklepunkiem i FC Angry Boys. Mecze o najniższe pozycje w tabeli śmiało można nazwać meczami radosnego futbolu. Zawodnicy w wcześniej wymienionych drużyn grali z uśmiechem na twarzy i doskonale wiedzieli, że nie liczy się wynik a uczestnictwo. Nie oznacza to jednak, że w tych meczach zabrakło emocji. Wręcz przeciwnie. W pierwszym spotkaniu, pomiędzy Zacnym Poklepunkiem i Angry Boys, zawodnicy zostawili na sztucznej trawie mnóstwo potu i serducha. Do przerwy to goście minimalnie prowadzili 2:1, ale druga odsłona pokazała nieco inne oblicze Zacnego Poklepunku. Wykorzystali fakt, że Angry Boys źle weszli w drugą połowę i szybko zyskali kilka bramek przewagi. Angry Boys nieco za późno wzięli się za odrabianie strat, ale dzięki temu, mogliśmy obserwować emocjonujące widowisko. Na wynik trzeba było czekać do samego końca meczu, bo aż 5 bramek padło w ostatniej minucie. Nieco mniej emocjonującym spotkaniem był mecz pomiędzy AC Pajace i Walecznymi. Mimo, że to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie, AC Pajace szybko odrobili straty i dorzucili jeszcze dwie bramki dla pewnej przewagi. Druga odsłona była właściwie kopią pierwszej, bo AC Pajace ponownie zdobyli trzy bramki, a Waleczni tylko jedną. O miejsca 9 i 10 walczyć będą drużyny Zacny Poklepunek oraz AC Pajace, natomiast ostateczną tabelę zamkną Waleczni lub FC Angry Boys.
Ещё видео!