Dzień ślubu Patrycji i Philipa przywitał nas sporym deszczem i gęstym zamgleniem. Mógłby ktoś powiedzieć, że pogoda była senna.
Wydaje się nam jednak, że największy śpioch, nie zdołałby tego dnia zmrużyć oka ! Taki był ogień !
A wielka w tym sprawka DJ KABI & Greg Piskorski, którzy, jak zawsze roznieśli miejsce, gdzie odbywało się wesele !
Ещё видео!