Mąż siedzi przy łóżku umierającej żony i pyta smutnym głosem:
- Kochanie! Może ci coś potrzeba?
- Mężu! Chciałabym, żebyśmy kochali się ten ostatni raz.
- Oj taka słabiutka jesteś, ale jak tak bardzo chcesz, to niech będzie.
Mąż włazi do łóżka. Robi, co żona sobie życzy, a potem przytula się i usypia ze zmęczenia. Budzi się po jakimś czasie, a żona w rewelacyjnej formie krząta się po kuchni, gotując obiad.
Facet zrywa się z pościeli i woła:
- Kochanie! Co się stało? Przecież byłaś taka chora?
- Aaaa, to ta zabawa z tobą tak mi pomogła!
Jego żona uśmiechnięta od ucha do ucha, a Facet siada ciężko na stołku i smutnieje.
- Co jest? Nie cieszysz się, że wyzdrowiałam?
- Nie o to chodzi! Tylko jakbym wiedział, że mam takie możliwości, to babcie Zosię bym uratował i wujka Zdziśka!
Ещё видео!