Film Martina Scorsese to bardzo nietypowy, ale trafny komentarz do Ewangelii, którą Kościół przygotował na pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Więcej w podcaście "Filmy po Bożemu".
Chociaż w "Wilku z Wall Street" aż kipi od hedonizmu, może on stać się dobrym punktem odniesienia do refleksji wokół przyjemności, które oferuje świat. Pokusy, które Jezus usłyszał na Pustyni, są bliżej niż myślisz.
"W tym filmie poruszony jest problem najpoważniejszego grzechu - próby podporządkowania rzeczywistości samemu sobie" - mówią Karol Kleczka i Piotr Kosiarski. Zapraszamy na pierwszy odcinek wielkopostnego cyklu "Filmy po Bożemu".
Ещё видео!