Aneta Zając przyznaje, że nie ma figury modelki, ale nie przeszkadza jej to w braniu udziału w sesjach zdjęciowych na okładki. Ostatnio pojawiła się w magazynie Shape, a wcześniej w Playboyu. Pytana o to, co sądzi o retuszowaniu zdjęć stwierdziła: Na pewno nie pozwoliłabym siebie wychudzić tak, żeby mieć 180 cm wzrostu i 50 kilo wagi, ale delikatne filtry, wygładzenie czegoś tam, to czemu nie?
Ещё видео!