Wracamy do 17 maja 2012 roku, kiedy to w Jeleniu, podczas nielegalnych wyścigów samochodowych, zginęła 19-letnia kobieta. Dziś Sąd Okręgowy w Katowicach miał ogłosić wyrok dla kierującego wówczas samochodem bmw Sebastiana M. Sędzia przełożyła jednak ogłoszenie wyroku na 1 grudnia.
Przypomnijmy: 17 maja 2012 roku doszło do nielegalnych wyścigów w Jeleniu na ul. Rozwojowej. Wówczas doszło do zderzenia jaguara, którym kierował Piotr P. z bmw, które prowadził Sebastian M. Wówczas policja uznała, że to kierowca jaguara wymusił pierwszeństwo na bmw. W wyniku zderzenia pojazdy wypadły z drogi i uderzyły w 19-letnią kobietę. Ta zginęła na miejscu. Kierujący jaguarem Piotr P. usłyszał już wyrok w tej sprawie. Został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres sześciu lat.
Inaczej ma się sprawa z kierującym bmw. Przeciwko niemu Komenda Miejska Policji w Jaworznie złożyła wniosek o ukaranie za popełnienie wykroczenia do Sądu Rejonowego w Jaworznie.
W lutym 2013 roku kancelaria prawna Lexbridge, współpracująca z Auxillą, w kwestiach odszkodowawczych, która reprezentuje min. matkę zmarłej w wypadku kobiety, złożyła wniosek do Sądu Rejonowego o zwrot akt prokuraturze celem przeprowadzenia kompletnego śledztwa również w stosunku do kierowcy bmw. Prokuratura umorzyła jednak śledztwo.
Dopiero Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił zażalenie pełnomocnika i uchylił postępowanie Prokuratury Rejonowej w Jaworznie oraz nakazał jej przeprowadzenie pełnego śledztwa, w tym zasięgnięcia opinii biegłego. Ten stwierdził, że kierowca bmw przekroczył nie tylko dopuszczalną administracyjnie prędkość, ale również prędkość bezpieczną, w związku z czym przyczynił się do katastrofy. Mimo opinii biegłego pod koniec grudnia 2014 roku prokuratura po raz drugi umorzyła śledztwo. W lutym 2015 roku prawnicy znów złożyli akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi M. do Sądu Okręgowego w Katowicach. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 1 grudnia.
Dziś na sali rozpraw zabrakło oskarżonego Sebastiana M. oraz matki zmarłej kobiety. Pojawił się natomiast ojciec Sebastiana M., który odmówił komentarza w tej sprawie.
Ещё видео!