Wszystko ma skrajne bieguny. Kobiecość i męskość również.
Problem w tym, że 'męskość' i 'kobiecość' to nie są pojęcia takie, jak 'stół', gdzie większość dorosłych ludzi ma względnie podobny obraz zjawiska (blat z danego, twardego materiału, w jakimś wybranym kolorze i o wybranej fakturze, na 4 wyższych, czy niższych nogach).
Tak abstrakcyjne pojęcia, jak 'męskość' i 'kobiecość' definiowane są najczęściej przez warunkowanie, jakiego nabieramy wraz z procesem wzrastania. Przez obserwację naszych pierwszych opiekunów, tego, jak się czuli ze sobą sami i względem siebie, we wczesnych interakcjach z rówieśnikami w przedszkolu, w szkole, poprzez tradycje, kulturę, trendy, politykę, nasze własne odczucia.
Tymczasem ci mali chłopcy, którzy kiedyś, tak jak dziewczynki, śpiewali, tańczyli, płakali, śmiali się, szukali przytulenia, mocno się cieszyli, jak im się coś udało - ci sami chłopcy później jako dorośli mężczyźni nie mogą już wyrażać emocji innych niż agresja, lub pociąg seksualny.
Te same dziewczynki, które skakały z drzew i tłukły kolana, ciekawiły się tym, jak działa lodówka i kosmos, czasem poszarpały się z kolegą, czy siostrą - te same dziewczynki jako dorosłe kobiety definiują poczucie swojej wartości i atrakcyjności przez pryzmat tego, jak patrzy na nie mężczyzna.
Napisałam 20.11.2021 w moich mediach tekst, który zakończyłam tak: Poznasz mężczyznę, który przeszedł przed swoje piekło i zintegrował się z własnymi doświadczeniami po tym, jak kobieta, którą kocha płacze, zwierza się, jest emocjonalnie wyeksponowana, a on... słucha. Nie potrzebuje on władzy, kontroli, naprawiania. Nie spieszy z rozwiązaniami, nie szuka zemsty, nie planuje zadośćuczynienia.
Słucha.
Nie dokarmia jej potrzeb i oczekiwań.
Pozwala jej samej się zintegrować.
Poznasz kobietę, która przeszła przez swoje piekło i zintegrowała się z własnymi doświadczeniami po tym, jak mężczyzna, który jest przy niej pogrążony w swoim lęku, w bezbronności, a ona... słucha. Nie czerpie swojego poczucia bezpieczeństwa przez oddanie władzy nad sobą mężczyźnie, nie każde mu 'przestać być jak baba'.
Słucha.
Nie dokarmia jego potrzeb i oczekiwań.
Pozwala mu się samemu zintegrować.
Bardzo bym chciała, żebyśmy pozwalali sobie stawać się takimi ludźmi.
Bo możemy.
Do nagrania tego materiału najbardziej zainspirowały mnie książki A. Głyżewskiego: "Instrukcja obsługi penisa" i "Instrukcja obsługi macho".
A poniżej jest link, który prowadzi do:
Medytacji Serca i tantrycznej praktyki intymnościowej “Głęboka Intymność”,
moich mediów (FB, IG, Tik Tok),
i specjalnej przestrzeni w grupie na FB tylko dla kobiet autentycznie i świadomie kochających i zgłębiających swoją kobiecość
[ Ссылка ]
Obraz na mojej ścianie, w intencji miłości i przepływu, namalowała: [ Ссылка ]
Czasem mam na sobie ozdoby z drewna. Z oddaniem i pasją, robi je: [ Ссылка ]
#męskość #kobiecość #relacje
Ещё видео!