Pamiętacie starego Jorge z książki Umberto Eco "Imię róży"? Tego, który nienawidził śmiechu, w związku z czym zatruł arszenikiem stronice zaginionego drugiego tomu "Poetyki" Arystotelesa traktującego o komedii?
Będę zastanawiać się nad grożącym nam dzisiaj antyintelektualizmie, o zaniku ironii, która traktowana jest jako przemoc i o śmiechu, wypieranym przez nabijanie się i "gnicie" z ludzi i świata.
To trudny temat, od dawna nad nim myślę i uważam, że czas go poruszyć, także pod pretekstem pewnych ostatnich wydarzeń, o których opowiem.
Przy okazji będę wspominał i opowiadał o filmie "Imię róży" z 1986 roku w reż. Jean-Jacques’a Annauda, z Seanem Connerym, F. Murrayem Abrahamem oraz Christianem Slaterem w rolach głównych. W mojej kinotece jest to jeden z najważniejszych filmów i moim zdaniem jest jednym z najważniejszych w historii kina.
Możesz wesprzeć moją twórczość:
W serwisie Patronite [ Ссылка ]
lub postawić mi wirtualną kawę na:
Buycoffee [ Ссылка ]
albo Suppi [ Ссылка ].
Audiobooki i e-booki z moimi książkami: [ Ссылка ]
Fragmenty książek:
[ Ссылка ]
[ Ссылка ]
Podkast "Opowieści ze wsi obok" [ Ссылка ]
[ Ссылка ]
mm@metakomunikaty.pl
[ Ссылка ]
Konsultacja techniczna i merytoryczna: Piotr Czaban "Czaban Robi Raban" [ Ссылка ]
Napisy do filmu zapewnia Fundacja Technologie Dla Ludzi [ Ссылка ]
Muzyka: "I went aside", Mirosław Miniszewski, © Copyright by Mirosław Miniszewski 2024
Ещё видео!