Tekst:
Wojciech Filipowski
Muzyka:
Adam Patoh
Tekst:
Znowu znalazłaś się na dnie
Znów Cię zdradziły nerwy
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
Krytyczny stan nie kończy się
Gdzie koniec czarnej serii?
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
Ten problem z głowy masz
Cokolwiek sobie za złe masz
Cokolwiek Ciebie męczy
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
A gdy Cię łapie ślepy strach
I trudno go wyleczyć
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
Ten problem z głowy masz
Zostaw to mnie
Twój każdy dołek, każdy kłopot
To moja rzecz
Dla Ciebie jestem, bo kocham Cię
Twój każdy problem, każdy kłopot
To moja rzecz
Biorytmy mówią: nie Twój dzień
Na każdym froncie zima
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
Czego nie dotkniesz, sypie się
Na siłę nie przeginaj
Zwal to na mnie, zwal to na mnie
Ten problem z głowy masz
Zostaw to mnie
Twój każdy dołek, każdy kłopot
To moja rzecz
Dla Ciebie jestem, bo kocham Cię
Twój każdy problem, każdy kłopot
To moja rzecz
Zostaw to mnie, zostaw to mnie
Twój każdy dołek, każdy kłopot
To moja rzecz
Dla Ciebie jestem, bo kocham Cię
Twój każdy problem, każdy kłopot
To moja rzecz
Ten problem z głowy masz
Twój każdy dołek, każdy kłopot
To jest moja rzecz
Dla Ciebie jestem, bo kocham, kocham Cię
Twój każdy problem, każdy kłopot
To jest moja rzecz
To jest Twoja rzecz, Twoja rzecz, Twoja rzecz
Zostaw to mnie, zwal to na mnie
Ещё видео!