ROZWIŃ OPIS NA DOLE JEST CIEKAWE Mecz Polska-Gracja z wynikiem 1:1 piękna bramka Roberta Mecz osobiście Fajny padła czerwona bramka co tu komentować Nie Pisać że słaby filmik kręciłem Kotletem Schabowym 5228 Komentarze Mile Widziane! Bramkarz polskiej reprezentacji Wojciech Szczęsny meczu otwarcia mistrzostw Europy z Grecją do najbardziej udanych z pewnością nie zaliczy. Po faulu na Dimitrisie Salpingidisie w 69. minucie nasz golkiper został ukarany czerwoną kartką. Mimo osobistego dramatu, przy zejściu z boiska Szczęsny podszedł do rezerwowego bramkarza Przemysława Tytonia i powiedział mu kilka ciepłych słów.
- Co powiedział mi Wojtek? Szczerze mówiąc nie pamiętam. Ale to, że do mnie podszedł, jest miłym gestem z jego strony. Jesteśmy w jednej drużynie i walczymy o jeden cel. Nieważne, kto gra w pierwszym składzie. Takie przynajmniej jest moje podejście - zaznaczył Przemysław Tytoń, który po wejściu na boisko w fantastyczny sposób obronił strzał z 11 metrów Giorgiosa Karagounisa.
Tę sytuację Wojciech Szczęsny oglądał na ekranie telewizora. Po wspaniałej interwencji kolegi z reprezentacji zareagował bardzo entuzjastycznie.
- Czy odetchnąłem z ulgą? Oj tak, zdecydowanie! Bardzo się cieszę, że Przemek podołał tak wielkiej odpowiedzialności. Nie ukrywam, że bardzo mi to pomogło, bo presja była ogromna -- podkreślił Szczęsny.
Bramkarz Arsenalu wyjawił też, jakie słowa skierował do Tytonia, kiedy schodził z boiska.
- Powiedziałem mu, w który róg ma się rzucać - odpowiada z uśmiechem. A po chwili dodaje: - Tak naprawdę życzyłem mu tylko powodzenia. To wszystko.
Ещё видео!