26 lipca wspominamy w liturgii św. Annę i Joachima. Pieśń wykonana na zakończenie mszy świętej 😇
TEKST:
Ja sobie wybrałem za obronę,
Babkę Chrysta Pana Świętą Annę,
Ja onéj oddaję duszę, ciało,
Onę chcę miłować jak przystało;
Niech się jak chce zemną dzieje,
W tobie Święta Anno mam nadzieję.
Ja się jéj polecam dnia każdego,
Aby mnie broniła ode złego,
Ja onéj swe nędze opowiadam,
I moje potrzeby jéj przekładam,
Niech się jak chce i t.d.
W smutku i nieszczęściu i w chorobie,
Że przyjdzie z pomocą ufam sobie,
Najmilsza Matuchna Anna Święta:
Bo ona o sługach swych pamięta,
Niech się jak chce i t.d.
Ty Matko żadnego nie opuścisz,
I mnie też grzésznego wiém przypuścisz,
Boś ty jest pociechą zasmuconych,
Ty jesteś ratunkiem utrapionych.
Niech się jak chce i t.d.
K'tobie się sieroty uciekają,
Wdowy uciśnione pomoc mają,
Boś ty Anno Święta wszystkim Matka,
Wspomagasz każdego do ostatka
Niech się jak chce i t.d.
Gdy już czas przyjdzie że umrzeć muszę,
Anno z Córką twoją strzeż méj dusze,
Uproście mi grzéchów odpuszczenie,
U Pana Jezusa i zbawienie.
Niech się jak chce i t.d.
A gdy czart nastąpi ze swą mocą,
Przybądź Anno Święta z twą pomocą,
I oddal precz czarta przeklętego,
Proś za mną Jezusa Wnuka twego.
Niech się jak chce i t.d.
Organy: [ Ссылка ]
Znajdziesz mnie też na:
YT covery: [ Ссылка ]
YT comedy & lifestyle: [ Ссылка ]
Moje social media:
Instagram: [ Ссылка ]
TikTok: [ Ссылка ]
Facebook: [ Ссылка ]
Ещё видео!