Jednym z popularniejszych powodów rozpoczęcia przygody z bieganiem jest chęć zgubienia kilku kilogramów. Mamy wiosnę, więc spodziewam się wzrostu frekwencji biegaczy na popularnych biegowych trasach. To dobra ścieżka, ale wiele osób potrafi się na niej zagubić. Dlaczego?
Aktywność sportowa wspomaga proces redukcji kilogramów. Oznacza to, że główną rolę odgrywa styl odżywiania, czyli codzienna dieta. Spalasz kalorie w trakcie biegania - ok. Ale od tego ile kalorii spożywasz, zależy dynamika procesu gubienia kilogramów. W końcu kluczowy jest ujemny bilans kaloryczny. I to nie przez dzień, dwa, ale przez tygodnie, miesiące! Tutaj kluczowa jest konsekwencja.
Wiele osób traktuje bieganie jako główne narzędzie redukcyjne, a w konsekwencji nie zwracają większej uwagi na to, co jedzą. Nieraz słyszałem twierdzenie, że ktoś biega, a jego waga rośnie! Często ma to związek z „nagradzaniem się”. Ktoś myśli: „zrobiłem dobry trening, zasłużyłem na nagrodę”. I tak po prawie każdym treningu. Takie podejście skutkuje tym, że masa ciała nie stoi w miejscu lub rośnie.
Dlatego pamiętaj człowieku: w biegu zgubisz gramy, a w kuchni kilogramy. Kontroluj, co jesz, licz kalorie, ruszaj się, a masa ciała będzie zmierzała we właściwym kierunku. Nie ma innej opcji.
Aktywność fizyczna to nie tylko bieganie. Jeżeli masz wyraźną nadwagę, nie musisz biegać! Zacznij od pływania, jazdy na rowerze, marszów, a jak zgubisz trochę kilogramów, to wtedy przyjdzie czas na rozpoczęcie (zdrowej) przygody z bieganiem!
Ещё видео!